19-07-2007

rzeczpospolita

 
 
   
 
 

Hitlerowskie filmy na YouTube

 
 


Antypolskie i antysemickie filmy, przykłady nazistowskiej propagandy z lat 1933 - 1945, można oglądać na najpopularniejszym internetowym serwisie wideo. Rozpowszechnianie tych filmów jest niezgodne z prawem

"Jud Süss" ("Żyd Süss"), "Ewige Jude" ("Wieczny Żyd"), "Heimkehr" ("Powrót do domu"), "Feldzug in Polen" ("Kampania w Polsce") - to tylko niektóre z antypolskich i antysemickich filmów, które można ściągnąć z YouTube. Tylko film "Ewige Jude" opatrzony został ostrzeżeniem. Administrator usunął też jego najbardziej drastyczną ostatnią część "ze względu na naruszenie zasad pokazywania przemocy".

Efraim Zuroff, przewodniczący Centrum Szymona Wiesenthala, jest oburzony dostępnością tej propagandy w Internecie. - Sporządzam czarną listę stron zawierających treści nazistowskie. Gwarantuję, że jeżeli portal YouTube nie usunie tych filmów, znajdzie się na szczycie najbliższej listy - powiedział "Rz". Oburzony jest też ostatni żyjący przywódca powstania w getcie Marek Edelman. - To obrzydliwe -mówi.

W większości krajów propaganda nazistowska jest zabroniona. W Polsce także. Tymczasem na YouTube filmy mogą oglądać miliony ludzi.

Jak znalazły się one w Internecie? Niemieckie instytucje, które są posiadaczami praw autorskich do nich, blokują rozpowszechnianie nazistowskiej propagandy z lat 1933 - 1945. - Wyłącznie naukowcy mający odpowiednie pozwolenie są upoważnieni do wypożyczania tych filmów. Jest to bardzo ostro kontrolowane - mówi "Rz" Monika Heusterberg z Federalnego Archiwum Filmowego w Berlinie. Zaznacza, że po to, aby ograniczyć dostępność tych filmów, nie zostały one zapisane na nowoczesnych nośnikach, a ich umieszczenie na YouTube jest przestępstwem -zarówno rozpowszechniania propagandy nazistowskiej, jak i łamania praw autorskich.

Niewykluczone jednak, że filmy ktoś skopiował właśnie w czasie takiego wypożyczenia. - Jeżeli ktoś się uprze i ma sprzęt, to może skopiować film. Jednak naszych naukowców nie podejrzewam o takie rzeczy -mówi "Rz" Rolf Heinz z firmy IWF Wiedza i Media w Getyndze, która udostępnia filmy do celów naukowych.

Właścicielem YouTube jest Google Inc. Szef polskiego oddziału Artur Waliszewski uznał jednak, że nie jest upoważniony do komentowania polityki YouTube. Do chwili zamknięcia wydania nie udało nam się uzyskać komentarza z YouTube.

CEZARY GMYZ, Aleksandra Rybińska, Piotr Zychowicz, Jarosław Stróżyk

____________________________________

Władysław Bartoszewski, więzień KL Auschwitz

Te filmy gloryfikują oprawców. Polska jako kraj niezwykle mocno doświadczony ich zbrodniami powinna szczególnie głośno protestować. To nie jest sprawa narodowa, to jest sprawa ponadnarodowa. Tu chodzi o dobry smak i zwyczajną uczciwość. Ci, którzy to robią, są tego pozbawieni.

Israel Gutman, Instytut Yad Vashem
Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś posunął się tak daleko. Propaganda narodowosocjalistyczna była czymś wyjątkowo obrzydliwym. Te filmy są zaś jej najokropniejszym wytworem. Nie można tych okropieństw umieszczać w Internecie obok jakichś zabawnych filmików

rzeczpospolita, 19.07.2007