03.06.04 ŻYCIE WARSZAWY
  Płacą za zdrajców
Katarzyna Nowicka, Karolina Woźniak
 
 

Centrum Wiesenthala poluje na wojennych zbrodniarzy

Za kilkanaście dni w Polsce ruszy pierwsza infolinia, na którą będzie można przekazywać informacje o żyjących zbrodniarzach wojennych i kolaborantach. Informator może liczyć na dziesięć tysięcy euro. Akcję organizuje amerykańskie Centrum Szymona Wiesenthala.

Chcemy zachęcić ludzi do przekazywania nam informacji. To już ostatnia szansa na odnalezienie żyjących jeszcze zbrodniarzy i osób, które uczestniczyły w morderstwach na Żydach - mówi nam Efraim Zuroff, szef biura Centrum Wiesenthala w Izraelu.

Akcję rozpoczęto w Polsce już kilka miesięcy temu, jednak z powodu kłopotów technicznych dopiero teraz uda się uruchomić infolinię i rozpocząć kampanię w mediach. - Z krajów Europy Środkowej i Wschodniej dostaliśmy już prawie 300 informacji. Z Polski, mimo że nie zaczęliśmy oficjalnie kampanii, także jest już kilka zgłoszeń - tłumaczy Zuroff.

Pomocny w weryfikowaniu wskazówek jest Instytut Pamięci Narodowej. - Bardzo cenimy sobie współpracę z Centrum. Poinformowałem ich jednak, że polskie prawo uniemożliwia nam płacenie świadkom za zeznania w sprawie zbrodni nazistowskich i ich uczestników - wyjaśnia Witold Kulesza, szef pionu śledczego IPN. Dodaje, że część świadków taką zapłatą mogłaby się poczuć dotknięta.
- Zgodnie z ustawą, każdej osobie, która przyjeżdża zeznawać, pokrywamy koszty podróży. Niektórzy świadkowie nie chcą nawet tego - dodaje Kulesza. - Nie chcemy płacić za same zeznania. Wiemy, że w tej części Europy to delikatna kwestia. Nagrodę będziemy wypłacać, gdy zbrodniarz, o którym dostaliśmy informacje, zostanie skazany - uspokaja Zuroff. W innych krajach akcja zaczęła przynosić pierwsze sukcesy. - Rozpoczęły się już procesy, np. na

Litwie przeciwko 30 osobom - mówi Zuroff. Dziesięciu tysięcy euro jednak jeszcze nikomu nie wypłacono, żaden z procesów się nie zakończył. "Ostatnia szansa" rusza w najbliższych dniach także na Węgrzech.

URL: ŻYCIE WARSZAWY